Na skałkach Andaluzji     

 

 

    Pozwolę sobie w tym miejscu podzielić się z wami wiedzą na temat przyjemności wędkowania w morzu Śródziemnym .


                                                                                                             fot. R.Ganowski 

    Zacznijmy od licencji – na okres trzech lat takie pozwolenie kosztuje 12-€ ( co stanowi równowartość wynagrodzenia za godzinę pracy ,więc bardzo przystępnie. Z reguły wędkuje na wybrzeżu Andaluzji w rejonie miejscowości La Cala de Mjas- prowincja Malaga.

 

       

                                                                             fot. R.Ganowski 

    Łowiąc metodą spławikową , z dosyć dużej palety morskich gatunków ,dotychczas udało mi się złowić następujące : SARGO , OBLADA , SALPA SALEMA , CABRILLA (Serrŕ) , LUBINA ,LISA , CABALLA (nasza Makrela ) , AGUJA (belona ) i wiele innych jak ten tu poniżej , egzotyczny drobiazg ,jako przyłów .

 

      

          Gobius cobitis - Popularny Bobi dorasta 30 cm /babka/

      

                 Babosa - Lipophrys pholis - rodzina Ślizgowce

                UWAGA:

    Ryby te są pozornie bardzo podobne do członków rodziny babek (Gobiusi często mylone z nimi , co swego czasu tu na stronce też popełniłem ;)

     KLIKNIJ  I  DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O CEFALU       

Muil / lisa wym ochronny 20 cm   Strzępiel pisarz - serranus scriba

    W Polsce zanana jako Cefal

           

    Coris julis     - Julia. Doncella.-- Wargacz tęczowy 

       

Mero samotnik żyjący nawet 50 lat  Pez verde -Thalassoma pavo

                                                                           lub Donzella pavonina

           

      Escorpora - nie wielka max -20 cm, lecz osobliwa i jadowita

    rybka szczególnie pokrywy skrzeli .

           

     

Sargo breado (diplodus cervinus)     Boga. ryby morskie, które
                                                            rzadko  osiągają ponad 30 cm

 

                                                  

     Lubina- Dicentrarchus labrax    Sarriano. porredana

     wym. ochronny 36 cm  

     

    Niemal zawsze rybki łowię na krewetkę lub ciasto - tarta bułka mieszana ze zmielonym mięskiem sardynek lub krewetek (ciasto krewetkowe). Rzadziej stosuje kalmary czy mięczaki morskie.

Do założenia krewety na nasz haczyk potrzebna nam będzie specjalna igła )(cieniutka rureczka ) i nitka elastyczna (coś w rodzaju włosowej gumki silikonowej czy teflonu , tu do nabycia w granicach 3 €) Na zdjęciach poniżej starałem się to zobrazować możliwie przejrzyście.

W tym celu znalazłem , ten poniżej krótki ale bardzo praktyczny materiał 

.  

 

        

 KLIKNIJ I DOWIEDZ  SIĘ WIĘCEJ O SARGO
      Najczęściej i najchętniej łowioną przeze mnie rybą jest Sargo

     

                                                                              fot. R.Ganowski 

    Najczęściej i najchętniej łowioną przeze mnie rybą jest Sargo

Sargo - to drapieżnik (z krwi i zęba ) - jest to rybka najbardziej poszukiwana wśród miejscowych ze względu na delikatne białe mięsko i duży szacunek wśród wędkarzy oraz emocje udzielające się podczas holu coś na wzór naszego sandacza . Różne źródła podają długość tego gatunku – może dochodzić do 45 cm, a z własnego doświadczenia wiem ,że więcej :) !

    Sargo (wym. ochronny 15-22 cm.w zależności od regonu) najczęściej „grasuje” przy samych skałach ,żerując na wszelkich żyjątkach które wymywa lub wypłukuje fala, więc siłą rzeczy im większa fala tym brania intensywniejsze.

Brania są bardzo zdecydowane i agresywnie .A ryba po uderzeniu natychmiast „rzuca'' się do ucieczki.

Więcej na temat Sargo

 

       Kolejną często łowioną rybką jest Salema

     

                                                                                    fot. R.Ganowski 

        Ciekawostka – otóż mięso Salemy może być toksyczne, a to z powodu pokarmu w postaci glonu         proliferacja Caulerpa szczególnie w okresie letnim.

           

                                                                                     fot. R.Ganowski 

    Salema lub salpa - (wym. ochronny-15 cm) dorasta do długości 40-45 cm. Żeruje spokojnie i dostojnie przy dnie i przy małej fali lub wręcz stojącej wodzie ,jest to ryba wszystkożerna najczęstszym pożywieniem są glony i algi co powoduje ,że jest to rybka mniej smaczna z powodu właśnie swojego menu .

   Bierze w południe na nagrzanych słońcem podwodnych łąkach, najczęściej na różnorakie ciasta z domieszką czerwonych lub żółtych barwników , brania ospałe i delikatnie za to walczy solidnie przy gruncie .

Najlepsze brania trwają podczas przypływów i stosunkowo krótko od godziny 18-22 ale jak to w wędkarstwie bywa wiele zależy - od dnia .

   Miejscowi z pasją zasiadają na nocki , ale ja po kilku „pustych” dość skutecznie się zraziłem. Osobiście łowię na dwuczęściowego YAD-a (3-m ) z kołowrotkiem , ale większość używa tu (na skałkach) „batów” 6–m i więcej .

Natomiast tubylcy wielce cenią sobie Robalo/Lubina (wym. ochronny 36 cm ) niestety występuje tu już rzadko , polują całymi wieczorami rzucając daleko na grunt lecz z tego co obserwuje , bez skutku , większe sukcesy w łowieniu tego gatunku obserwuje u wędkarzy wypływających w morze tak do 1 km. od brzegu. Osobiście złowiłem 1 szt (około 1,5 kg) i to dosyć dawno około czterech lat temu.                            Więcej o salemie
                                                                                 fot. R.Ganowski
      Natomiast tubylcy wielce cenią sobie Robalo/Lubina (wym. ochronny 36 cm ) niestety występuje tu już rzadko , polują całymi wieczorami rzucając daleko na grunt lecz z tego co obserwuje , bez skutku , większe sukcesy w łowieniu tego gatunku obserwuje u wędkarzy wypływających w morze tak do 1 km. od  brzegu.  Osobiście złowiłem 1 szt (około 1,5 kg) i to dosyć dawno około czterech lat temu.

       

                                                                               fot. R.Ganowski 

    Ale nawet jeśli nie mamy długo wyczekiwanych brań , to przyjemnie jest wpatrywać się w przezroczystą błękitną toń tego wspaniałego akwenu .

                                                                                                                   fot. R.Ganowski

                                                           materiał opracował R.Ganowski